Przyczyny chorób według Tradycyjnej Medycyny Chińskiej

 

Przyczyny chorób – wstęp

Przyczyny chorób nagłówek

Początki Tradycyjnej Medycyny Chińskiej sięgają okresu około 2.000 lat p.n.e. Co ciekawe nie straciła ona na swojej aktualności do dnia dzisiejszego, a na przestrzeni wieków ciągle rozwijała swoje podejście do leczenia wielu chorób, wykorzystując nie tylko swój dorobek lecz również dorobek współczesnej medycyny zachodniej. Połączenie tych dwóch nurtów daje dziś ogromne możliwości skutecznego leczenia wielu chorób.

Jest to system medyczny wykorzystywany nie tylko do leczenia, ale przede wszystkim diagnozowania oraz profilaktyki. Filozofia tej medycyny opiera się na wierze w istnienie we wszechświecie dwóch przeciwstawnych, ale też wzajemnie się przenikających i uzupełniających energii (Yin i Yang) - jak np.ziemia i niebo, kobieta i mężczyzna, zima i lato czy smutek i radość. Dla zdrowia każdego człowieka niezbędna jest równowaga tych sił, gdyż tylko wtedy człowiek odczuwa zrelaksowanie ciała i wysoki poziom energii. Brak równowagi oznacza z kolei pojawienia się różnych dolegliwości i poważnych chorób. W swojej terminologii i nazywaniu chorób medycyna chińska używa też określeń jak niedobór yin, niedobór lub nadmiar yang. Tym poszczególnym stanom odpowiadają różne schorzenia jakie znamy z naszej zachodniej medycyny. Więcej pisałam w artykule o typach konstytucji. Chorobę każdego narządu medycyna chińska rozpatruje z punktu widzenia niedoboru yin, yang lub energii qi. Dokładnie te stany wraz z towarzyszącymi im symptomami i właściwą dietą opisałam w ebooku Zdrowie to takie proste

Drugim ważnym aspektem z punktu widzenia diagnozowania, leczenia i profilaktyki jest pojęcie energii Qi (siły życiowej jaką każdy z nas dysponuje od momentu poczęcia). Tu również zbyt niski poziom energii lub jej nieprawidłowy przepływ w ciele może być przyczyną wielu chorób. Energię Qi czerpiemy z trzech źródeł: powietrza, pokarmu i z tzw. zapasu przedurodzeniowego – energetycznego daru rodziców otrzymanego od nich w chwili poczęcia. Dwa pierwsze źródła są odnawialne, natomiast trzecie wyczerpuje się stopniowo – gdy go zabraknie po prostu umieramy. To, jak dobrze potrafimy wykorzystać energię z tych źródeł, zależy od naszego szeroko pojętego stylu życia oraz nastawienia naszego umysłu.

Gdybym tak jednym zdaniem chciała zatem podsumować cel leczenia według Tradycyjnej Medycyny Chińskiej - jest to zrównoważenie yin i yang poprzez promowanie przepływu energii życiowej Qi. Harmonijny człowiek o wysokim poziomie energii życiowej ma stabilne emocje i jest odporny na działanie zewnętrznych czynników chorobotwórczych. Jest małe prawdopodobieństwo wystąpienia u niego choroby.

Medycyna chińska patrzy na człowieka holistycznie - uwzględnia nie tylko fizyczne aspekty, (symptomy pojawiające się w ciele), ale przede wszystkim stan emocjonalny i umysłowy człowieka. Wykorzystuje w tym celu pogłębiony wywiad, w którym dotyka wspomnianych aspektów życia człowieka, dokonuje oględzin twarzy, języka, jakości skóry i włosów, chorobowych zmian na skórze, wsłuchuje się w siłę głosu. Bardziej zaawansowane metody obejmują np. badanie pulsu. Współcześnie wraz z rozwojem technologii wykorzystuje się profesjonalne, skomputeryzowane urządzenia diagnostyczne, które służą też do terapii przy leczeniu np. bólu. Takim przykładem jest urządzenie Ryodoraku, gdzie wykorzystuje się elektroakupunkturę. Tylko tak szerokie spojrzenie na człowieka, jego stan zewnętrzny i wewnętrzny, otoczenie w jakim funkcjonuje, zdrowie rodziców pozwala na trafne postawienie diagnozy, a w dalszej części skuteczne leczenie. Dietoterapia powinna uwzględniać wszystkie te aspekty, gdyż każdy produkt ma swoje określone właściwości, które w jednym przypadku będą pomagały, w innym zaś mogą nasilać objawy chorobowe.

Wiele osób szuka dziś naturalnych metod leczenia swoich dolegliwości, jako alternatywę lub po prostu jako uzupełnienie konwencjonalnego leczenia. By móc skutecznie leczyć, zarówno we wschodnim jak i zachodnim podejściu, bardzo ważne jest znalezienie przyczyn choroby i ich wyeliminowanie. Inaczej będziemy działać wyłącznie na symptomy pojawiające się w ciele bez znalezienia źródła problemu. Ten artykuł ma na celu pokazanie Wam drodzy czytelnicy nieco inny sposób diagnozowania niż znane nam badania laboratoryjne i ułatwić Wam dotarcie do przyczyn różnych chorób. Oczywiście jest to tylko malutki fragment tej potężnej wiedzy, nie mniej jednak fundamentalne kwestie zostaną w nim poruszone.




 

Przyczyny chorób - czynniki zewnętrzne


Jedną z najważniejszych koncepcji Tradycyjnej Medycyny Chińskiej jest ścisły związek między ciałem człowieka, a otaczającym go środowiskiem. Nasz organizm, jego wszystkie komórki, tkanki, narządy i cały system połączeń między nimi, naturalnie powinien znajdować się w równowadze wewnętrznej i móc bez problemu dostosowywać się do zmian jakie zachodzą w środowisku zewnętrznym. Dotyczy to nie tylko czynników klimatycznych, ale też np. zmiany pory dnia, cyklu zegara biologicznego, zmian pór roku, fazy księżyca.

Jeśli jednak z jakichś powodów organizm nie jest w stanie sobie z tym zmieniającym się otoczeniem radzić, to znaczy, że równowaga wewnętrzna została utracona i istnieje ryzyko pojawienia się jakiegoś schorzenia. Tą wewnętrzną równowagę zaburzają najczęściej niewłaściwe odżywianie, zbyt wiele negatywnych emocji (długotrwały negatywizm), chroniczny stres, brak aktywności fizycznej. Osłabiony organizm poddawany wtedy wpływom zewnętrznym nie ma wystarczającej ochrony by się przed nimi chronić.

Według filozofii medycyny chińskiej istnieje 6 czynników klimatycznych, które jeśli będą działały w nadmiarze i przez dłuższy czas, to mogą zaburzyć system energetyczny i fizyczny człowieka. Są nimi: wiatr, zimno, ciepło, wilgoć, suchość, gorąco (letni upał).

Co ciekawe, te sześć czynników panujących na zewnątrz, ma też swoje odzwierciedlenie wewnątrz organizmu. Jednym słowem, każdy z nas ma swój własny wewnętrzny “klimat” i niezmiernie ważne jest aby unikać wpływu czynników zewnętrznych, które korespondują z klimatem naszego wnętrza. Mogą one bowiem potęgować nasz stan wewnętrzny. Stany wewnętrzne są najczęściej wynikiem prowadzonego stylu życia (łącznie z odżywianiem) oraz cech odziedziczonych.


Przyczyny chorób - wilgoć


Wilgoć jest wytwarzana przez toksyczne resztki niepełnego trawienia pokarmów (dotyczy głównie mięsa, nabiału, rafinowanego cukru oraz niskiej jakości tłuszczów i olejów). Toksyny, które tworzą się w organizmie na bazie takiej wilgoci bardzo często wnikają do krwioobiegu (np. przez sitowate jelita). Syndrom sitowatych jelit to problem, który niestety pogarsza się na skutek zażywania niesteroidowych leków przeciwzapalnych przypisywanych właśnie osobom cierpiącym na zapalenie stawów. Nie w pełni przetrawione pożywienie przedostaje się przez takie jelita do krwi, w wyniku czego następuje reakcja układu odpornościowego w postaci stanów zapalnych. Polecam na początek zrobić autodiagnozę. Zazwyczaj nadmiar wilgoci kojarzymy z czymś bardzo oczywistym jak na przykład katar, flegma. Jednak nadmierna wilgoć manifestuje się na bardzo wiele innych sposobów.

Typowym objawem nadmiaru wilgoci, a właściwie oznaką, że jest w nadmiarze jest nadmierny rozrost drożdżowców w układzie pokarmowym. Nadmiar wilgoci kumuluje się najczęściej w takich miejscach organizmu jak np. układ pokarmowy, pęcherz moczowy, płuca czy narządy rozrodcze. Pojawia się on jako złogi śluzowe, obrzęki, torbiele i różnego rodzaju guzy, nowotwory, przerost drożdżowców, wirusów, bakterii, pasożytów. Choroby powiązane z obecnością nadmiaru wilgoci cechuje ociężałość i duży zastój, co wymaga dłuższego czasu do ich wyleczenia.

Wilgoć jest typowym czynnikiem w naszym klimacie i niestety potwierdza to ilość różnego rodzaju schorzeń wywołanych jej nadmiarem:

  • otyłość,
  • cukrzyca,
  • wysoki poziom cholesterolu,
  • zespół jelita drażliwego,
  • nowotwory,
  • zaburzenia metaboliczne,
  • depresja,
  • choroby serca,
  • choroby autoimmunologiczne,
  • zespół chronicznego zmęczenia,
  • fibromialgia,
  • alergie,
  • astma,
  • choroby skóry,
  • torbiele i mięśniaki,

O wilgoci pisałam obszerny artykuł, do przeczytania którego zachęcam tutaj, szczególnie jeśli zmagacie się z którymś z powyższych schorzeń.


Przyczyny chorób - zimno


Zimno spowalnia krążenie krwi, a poruszająca się powoli krew nie jest w stanie prawidłowo odżywić tkanek. Pierwotną przyczynę chorób wynikających z zimna medycyna chińska przypisuje wychłodzeniu we wcześniejszym okresie życia, np. w wyniku zbyt skąpego ubierania się w zimne dni, uprawiania sportu na zimnym powietrzu, pływaniu w zimnej wodzie (szczególnie podczas miesiączki). Zimno dostaje się przez nogi i osiada w brzuchu, gdzie powoduje zastój krwi (tak powstają stałe masy, jak np. mięśniaki). Zimno dotyka dolnej części naszego ciała – w szczególności nerek i bioder. Reumatyzm jest chorobą gdzie duży wpływ mają trzy czynniki - zimno, wilgoć i wiatr. Ważne jest przestrzeganie kilku ważnych zasad, szczególnie gdy na zewnątrz panują chłodne warunki klimatyczne:

  • ubieraj się odpowiednio do temperatury na zewnątrz. Nie wychładzaj organizmu,
  • nie jedz dużej ilości zimnego i surowego pożywienia, szczególnie w chłodne dni lub zimą. Rafinowane pokarmy i fast foody osłabiają krew,
  • regularnie ćwicz. Jeśli nie ćwiczysz, krew będzie miała tendencję do zastoju. Aktywność staje się jeszcze ważniejsza wraz z wiekiem, doświadcza się wtedy spadek energii Qi i różnego rodzaju bóli
  • korzystaj z różnego rodzaju masaży.

Przyczyny chorób - wiatr


Wiatr atakuje głównie górną część ciała szczególnie szyję. Warto pamiętać, że wiatr to również klimatyzator, przeciąg czy otwarte okna w aucie.

Objawy na skutek wiatru to głównie:

  • przykurcz mięśni,
  • ból karku,
  • silny ból głowy w okolicy potylicy,
  • wiatr wpływa w szczególności na wątrobę. Ekstremalne stany wiatru mogą powodować objawy zastoju: paraliż, drętwienie, udar.

Wiatr łączy się często z innymi wpływami i wprowadza je do organizmu. Na przykład połączenie wiatru i zimna powoduje klasyczne przeziębienie. W organizmie wiatr najczęściej występuje jako wiatr/zimno lub wiatr/gorąco. Jeśli poddani jesteśmy zimnemu wiatrowi stosujemy w diecie produkty o naturze ogrzewającej, np.owies, imbir, bazylię, anyż, koper włoski. Natomiast jeśli poddani zostaniemy wiatrowi z gorącem stosujemy dla odmiany produkty o naturze ochładzającej: seler naciowy, truskawki, miętę pieprzową, korzeń piwonii chińskiej. W obu przypadkach można stosować produkty o naturze termicznej neutralnej: czarny sezam, olej lniany, czarna soja, rumianek, szałwia, stroiczka. Unikamy produktów takich jak: jajka, kasza gryczana, ciężkostrawnego, tłustego pożywienia.


Przyczyny chorób - ciepło i letni upał


Zbyt wiele ciepła atakuje serce, również dotyczy to ciepła z sauny. Sauna zalecana jest dla osób mięsożernych, których pożywienie w 50-60% jest mięsne, ponieważ pozwala pozbyć się nadmiaru toksyn. Niewskazana będzie natomiast dla osób wychłodzonych (zimne stopy, dłonie). Typowymi objawami nadmiaru ciepła będą gorączka, stany zapalne, zaparcia i suchość skóry.

Letnie upały natomiast wyczerpują energię Qi i płyny ustrojowe, co może doprowadzić do odwodnienia i wyczerpania organizmu. Warto wspomnieć jeszcze o jednym czynniku zewnętrznym jakim jest suchość. Wprawdzie zachorowania z jej powodu zdarzają się głównie w krajach o gorącym klimacie. W naszym klimacie suchość wywoływana jest najczęściej od bardzo wysuszających źródła ogrzewania, stosowanych zimową porą roku. Suchy kaszel będzie typowym objawem nadmiaru suchości.




 

Przyczyny chorób - czynniki wewnętrzne - 7 emocji


Medycyna chińska mówi o siedmiu emocjach szczególnie szkodliwych dla fizjologii człowieka. Jakakolwiek z emocji wywołuje reakcję fizjologiczną w całym organizmie. Gdy reakcje te są zrównoważone, są wtedy pozytywnymi bodźcami dla narządów wewnętrznych. Jeżeli jednak emocje są skrajne, wybuchają nagle i taki stan trwa zbyt długo lub zbyt często, przyczynia się to do poważnych reakcji fizjologicznych i pojawienia się chorób.

Nadmierna radość - spowalnia i tamuje przepływ energii serca, bywa, że ludzie podczas otrzymania bardzo pomyślnej, nieoczekiwanej wiadomości doświadczali ataku serca. Radość odnosi się do uczucia szczęścia, a nasza zdolność doświadczania radości zależy od zdrowia naszego serca. Brak równowagi w radości może objawiać się zaburzeniami maniakalno-depresyjnymi. Innymi oznakami zaburzeń w tym obszarze jest brak ciepła emocjonalnego, brak pożądania seksualnego lub odwrotnie nadmierne pożądanie, bezsenność, zaburzenia snu, a także nienawiść. Serce jest w rzeczywistości źródłem wszystkich emocji i należy się nim zająć zawsze, za każdym razem kiedy pojawia się jakiekolwiek zaburzenie emocjonalne.

Gniew - szkodzi wątrobie, która oczyszcza, porusza krew, zawiaduje żółcią i innymi płynami ustrojowymi. Gniew powoduje pojawienie się w organizmie tzw. toksycznego ognia, który uszkadza płyny. Ogień wątroby unosi się w górę, dociera do serca, płuc, wywołując między innymi zawroty czy bóle głowy. Zaburzenia równowagi w wątrobie mogą obejmować inne cechy emocjonalne oprócz gniewu i złości. Chodzi tu szczególnie o porywczy temperament, frustrację, brak wizji na przyszłość, niezdolność do planowania i strategii, poczucie utknięcia w miejscu, depresję, brak elastyczności czy brak odwagi.

Żal i smutek - szkodzi płucom i sercu, eliminuje witalną energię organizmu i poważnie osłabia odporność. Doprowadzić może do poważnych schorzeń. Żal jest normalną naszą reakcją na stratę, szczególnie jeśli dotyczy żałoby. Ważne by przejść przez jej wszystkie etapy od zaprzeczenia aż do akceptacji, inaczej utkniemy w smutku na długi czas. To może uszkodzić funkcję płuc. Warto tu dodać, że na brak równowagi płuc wpływają też takie uczucia jak niska samoocena, brak stawiania granic, niezdolność do odpuszczania, sztywność przekonań jak i krytyczna ocena innych.

Skupienie (na problemie), martwienie się - uszkadza śledzionę, trzustkę i żołądek. Chroniczne skupienie zaburza proces trawienia, wywołując bóle podbrzusza i eliminując cenne dla organizmu składniki odżywcze. Pojawiają się: niestrawność, idąc dalej wrzody żołądka. Martwienie się to typowe ludzkie uczucie i kiedy zdarza się od czasu do czasu jest wszystko w porządku. Gorzej jak przemienia się w obsesję. Innymi cechami emocjonalnymi, które również mogą uszkodzić śledzionę jest niezdolność do empatii, niezdolność do pielęgnowania innych, brak poczucia uziemienia. Pojawi się tu m.in. otyłość czy różnego rodzaju zaburzenia odżywiania.

Przerażenie - emocja nagła, która wstrząsa całym organizmem, a przede wszystkim szkodzi sercu. Jeżeli przerodzi się w chroniczny lęk jest w stanie trwale uszkodzić nerki. Przerażenie jest spowodowane szokiem, takim jak np. atak psa lub sportami ekstremalnymi, takimi jak skoki spadochronowe. Jest to normalne w takich okolicznościach, ale długotrwała ekspozycja na strach w konsekwencji uszkadza system nerek.

Lęk - atakuje nerki. Stany lękowe doprowadzają do niewydolności nerek, a nawet do trwałego ich uszkodzenia.

Niepokój - potrafi uszkodzić płuca, spłyca i skraca oddech. Niepokój dotyka również jelito grube. Może stać się przyczyną zaparć jak i biegunek. Długotrwały niepokój powoduje dysharmonię funkcjonowania śledziony, trzustki i żołądka co ostatecznie wpływa na osłabienie naszej odporności.

Strach i niepokój są wytwarzane przez nasze własne myśli i zdolność umysłu do spekulacji na temat możliwych negatywnych skutków sytuacji. Może to działać również w drugą stronę - niedobór nerek i zaburzenia ich równowagi mogą objawiać się lękiem, atakiem paniki, zaburzeniami seksualnymi i brakiem siły woli. Nawet brak zachwytu, niezdolność do podziwiania pięknego zachodu słońca, jest oznaką, że układ nerek nie działa w pełni.

Kochaj życie, kochaj otaczający świat - one Ciebie również wtedy pokochają. Pielęgnuj Boskie uczucia jakimi są miłość, wiara i wdzięczność. Tylko wtedy odzyskasz wewnętrzną harmonię. Człowiek harmonijny to człowiek zdrowy, spełniony, szczęśliwy, a przecież każdy z nas takim właśnie chce być, dla siebie i innych.

Unikaj przebywania przez długi czas w niesprzyjających warunkach atmosferycznych, ubieraj się adekwatnie do pogody, odżywiaj zgodnie z Twoim typem konstytucji i porą roku. Unikaj toksycznego jedzenia, znajdź pasję i ciesz się życiem.

Z podziękowaniem, że czytasz Kasia Majtczak