Choroby kobiece - wpływ emocji na ich powstawanie
Zostałyśmy wychowane w przekonaniu, że system medyczny, w rozumieniu lekarz medycyny zachodniej, jako jedyny, w razie jakichkolwiek problemów zdrowotnych ma zadbać o nasze zdrowie. To właśnie lekarz powinien wiedzieć najlepiej, co nam dolega, jak nas leczyć i czym leczyć. Dlatego w momencie pojawienia się dolegliwości pędzimy by zrobić setki badań, szukamy zazwyczaj tego, czego tak naprawdę nie chcemy znaleźć, co w konsekwencji wywołuje niepotrzebny lęk i wewnętrzny niepokój o to co dalej.
Nie zachęcam do unikania lekarzy i dorobku medycyny zachodniej, nie mniej jednak zawsze podkreślam, że lekarz nie zna lepiej nas i naszego ciała niż my same, nie zna naszych emocji, naszego funkcjonowania w otaczającym świecie, naszych myśli, potrzeb, głębokich pragnień, dlatego śmiem twierdzić, że postawiona diagnoza może być niepełna lub oparta o zbyt powierzchowne informacje.
Na pojawiające się choroby należy zawsze patrzeć nie tylko z perspektywy symptomów w ciele, ale również stanu emocjonalnego i psychicznego. Jeśli same o siebie wystarczająco nie zadbamy, szczególnie w sferze emocjonalnej, to żaden lekarz, ani lek, ani też zabieg czy operacja, nie pomogą przywrócić utraconego zdrowia. Mogą jedynie przynieść chwilowe efekty i w konsekwencji zepchnąć nasze problemy głębiej, sprawiając, że nasze ciało stanie się ostatecznie tykającą bombą zegarową.
Dopóki nie zwrócimy się z miłością ku swojemu ciału, nie zaczniemy słuchać drobnych symptomów i kojarzyć ich z naszym życiem i wieloma jego obszarami, z naszymi emocjami, z naszymi relacjami, z naszym poczuciem satysfakcji i spełnienia w życiu, nie możemy liczyć na pełnię zdrowia.
Dlatego zachęcam Was kochane Kobiety do takiego podejścia, do odkrywania siebie, swoich potrzeb, realizowania ich, szukania spełnienia w życiu zawodowym i osobistym, tym bardziej, że niemal WSZYSTKIE choroby kobiece mają swoje źródło w emocjonalnym rozszczepieniu, między tym jak chciałybyśmy aby było, a tym jak na prawdę jest.
Endometrioza, mięśniaki macicy, torbiele i nowotwory jajników czy piersi, dotykają dziś bardzo wiele kobiet. Niezmiernie ważna jest w leczeniu właściwa dieta, ale uważam, ze jeszcze ważniejsze jest zajęcie się swoimi emocjami. W nich może być klucz do uzdrowienia, zupełnie bez ingerencji medycyny. Z własnego doświadczenia wiem, że kiedy szukałam dla siebie złotych środków, diety cud, ziół, różnych terapii naturalnych, to jednocześnie unikałam konfrontacji ze swoimi emocjami i uczuciami. Jednak kiedy szczerze przyjrzałam się dokładne i zweryfikowałam wiele obszarów mojego życia, zrozumiałam, że w nich był klucz do mojego wyzdrowienia, do odzyskania wewnętrznej harmonii i spokoju, a przecież spokojny umysł gwarantuje zdrowe ciało.
Szeroko opisuję te kwestie (diety, ziół, emocji, kobiecości) w moim ebooku o mięśniakach, który z całego serca polecam.