Jak łagodnie przejść przez menopauzę?

Menopauza, klimakterium, zaburzenia hormonalne, przekwitanie, etap w życiu kobiety pomiędzy okresem prokreacyjnym a starzeniem się - takie określenia znajdziemy drogie panie wpisując w Google hasło menopauza, a za nimi serię dolegliwości z nią związanych. Bardzo łatwo uwierzyć, że to koniec kobiecości, witalności, atrakcyjności i poczuć się na prawdę staro. Nikt przecież nie głosi wszem i wobec, że być może dla każdej kobiety wraz z menopauzą nadchodzi najwspanialszy okres w jej życiu, spełniania się, niezależności, wolności od codziennych licznych obowiązków czy realizacji marzeń. Nie twierdzę, że nie pojawią się dolegliwości i nie poczujemy się czasami gorzej, na to akurat znajdzie się w przyrodzie niejedno panaceum, a zmiany w diecie również zdziałają cuda. Takie jednak kwestie jak wiara siebie i swoje możliwości, pozbycie się uczucia lęku, akceptacja dla nadchodzących zmian, też w zewnętrznym wyglądzie, zaufanie, poczucie swojej wartość i mądrości życiowej, rozpalanie każdego dnia wewnętrznej radości i wdzięczności to praca indywidualna każdej z nas, każdego dnia, w swoim tempie, swoimi własnymi metodami i technikami, praca, której nikt za nas nie wykona.
Tylko wysoka samoocena, dobre samopoczucie i złamanie stereotypowego myślenia i przekonań na temat menopauzy może sprawić , że będziemy cieszyć się świetną formą, witalnością i zdrowiem każdego dnia. Tego sobie i wszystkim paniom życzę.

Każda z nas wchodzi w okres menopauzy w różnym wieku. Zazwyczaj występuje ona pomiędzy 42-55 rokiem życia, kiedy to naturalny cykl menstruacyjny powoli zanika. Wraz z tym procesem obniża się poziom estrogenu – żeńskiego hormonu wytwarzanego przez jajniki, ale na szczęście z pomocą przychodzą nadnercza, które tą funkcję przejmują. Dlatego u pań, które cieszą się zdrowiem, a kondycja ich nadnerczy jest dobra, proces przekwitania przechodzi raczej bezproblemowo.
Warto wiedzieć, że najbardziej nadnercza osłabiają takie czynniki jak:

• depresja, negatywne emocje jak złość, lek i poczucie winy
• przepracowanie fizyczne, również nadmiar ćwiczeń fizycznych
• zakłócenia snu i rytmu dnia
• niedobory żywieniowe i działanie toksyn
• wypadki i traumy

Nie mamy już 20 czy 30 lat, więc nie ma co narzucać sobie szybkiego tempa życia. Wyczerpanie fizyczne i emocjonalne, a do tego jakiekolwiek niedobory wynikające z niewłaściwej diety, wyczerpują nadnercza i mogą wywołać niepożądane objawy jak uderzenia gorąca, nerwowość, kołatanie serca, bóle głowy, rozdrażnienie czy nocne poty. Jeśli objawy te są bardzo nasilone warto zrobić niezbędne badania pod kątem nierównowagi hormonalnej. Może się okazać, że wsparcie hormonalne będzie niezbędne, jestem jednak przeciwniczką hormonalnej terapii zastępczej jako panaceum na wszystkie dolegliwości. Liczne badania naukowe pokazują negatywne jej skutki dla zdrowia, łącznie z nowotworami piersi. Warto sięgnąć po wiedzę, dostępną w Internecie, jest wiele wyników badań lub zasięgnąć opinii dobrego lekarza.
W przezwyciężeniu dokuczliwych objawów menopauzy zdecydowanie pomoże bezstresowy i pozbawiony napięć styl życia wzbogacony zdrowym odżywianiem czy ziołami.

Jeśli się czegoś boimy, to trochę tak, jakbyśmy realizowali samospełniającą się przepowiednię.
To, że ciało się zmienia, pojawiają się coraz liczniejsze zmarszczki, skóra staje się bardziej wysuszona, to nie oznacza, że mamy być coraz słabsze, ani fizycznie ani psychicznie. Znam kobiety w wieku 70 czy 80 lat biegające po górach, aktywnie uczestniczące w życiu społecznym, udzielające się charytatywnie, uczące się ciągle nowych rzeczy, zadowolone, szczęśliwe. One prawdę mówiąc mają w nosie dzisiejsze kanony piękna i młodości prezentowane w mediach. One cieszą się każdą chwilą swojego życia.
Nie da się też zaprzeczyć, że dziś my, kobiety wyglądamy zupełnie inaczej niż nasze mamy czy babcie, gdy były w tym samym wieku. Kiedyś w jednym z wywiadów Wojciech Eichelberger powiedział, że starzenie się jest przekonaniem – zgadzam się! Wiek biologiczny nie ma nic wspólnego z chronologicznym. Zacznijmy wierzyć, że wraz z wiekiem nabieramy osobistej mocy, piękna i mądrości.

To czas weryfikacji tego co nam już nie służy i zastanowienia się bardzo poważnie co z tym fantem zrobić. Może to być praca, mogą to być znajomości, może to być w końcu bliska relacja. Wiem z własnego doświadczenia, kiedy zbliżałam się do 50-tki coraz częściej pojawiała się życiowa refleksja, a wraz z nią wiele pytań o to gdzie jestem, co robię, co osiągnęłam, czy czuję się spełniona, czy potrzebuję zmian w życiu. Wtedy też pojawiała się jedna z poważniejszych decyzji w moim życiu, odejścia po 30 latach pracy z korporacji. Choć narastała ona wiele lat wcześniej w mojej głowie, ten właściwy moment przyszedł kiedy uznałam, że dalej już oszukiwać siebie nie mogę. Odczuwałam ogromną potrzebę samorealizacji, życia zgodnie z sobą, bez podporządkowania, bez tłumienia własnych potrzeb. Jestem przekonana i widzę to w setkach różnych przypadków, kobiety chorują, gdyż często brak im odwagi do zmiany i porzucenia tego co im nie służy.

Ograniczenie mięsa, kawy, cukru i alkoholu wydają się być zmianami najbardziej pożądanymi.
Jeśli już jemy mięso to starajmy się je łączyć z dużą ilością zielonych warzyw, np. z kapustą włoską czy jarmużem. Co ciekawe wegetarianie mają większą masę kostną niż ci co jedzą mięso, a osteoporoza wydaje się być największym problemem kobiet w wieku meno i post menopauzalnym.
Bardzo cenię podejście medycyny chińskiej do menopauzy, która twierdzi, że wszelkie objawy jeśli się pojawiają, to wynikają one z niedoboru płynów ustrojowych Yin. By je odbudować warto zaopatrzyć się w takie produkty jak:

• zarodki pszenne i uzyskany z nich olej, czarny sezam, spirulina
• fasolka mung i jej kiełki, fasolka szparagowa,
• jęczmień, proso, czarna fasola.

Uderzenia gorąca i inne objawy towarzyszące menopauzie u większości kobiet są rzadsze u wegetarianek, zwłaszcza jedzących dużo warzyw strączkowych, takich jak czarna fasola, fasola mung i soja. Fasole jak i wiele innych roślin mają łagodne działanie estrogenne dzięki zawartym fitoestrogenom. Należą do nich izoflawony, lignany i fitosterole. Fitoestrogeny działają jak estrogeny własne u kobiet, u których w okresie menopauzy zmniejsza się ich produkcja. Ponadto fitoestrogeny zmniejszają ryzyko nowotworu piersi.

Największe zapotrzebowanie jest na wapń, jego odpowiedni poziom jest niezbędny w chorobach serca i naczyń krwionośnych, przy nadciśnieniu, zaburzeniach związanych z kośćmi, przy ich osłabieniu i nadmiernej łamliwości, przy zapaleniu stawów, przy problemach układu nerwowego. Prawidłowe wchłanianie wapnia wesprą magnez i Wit. D natomiast takie produkty jak kawa, słodkie napoje, wszelkie środki moczopędne, nadmiar mięsa, cukier, alkohol, nadmiar soli i warzywa z rodzin psiankowatych (ziemniaki, bakłażany, słodkie papryki) –są produktami hamującymi wchłanianie wapnia, warto ich więc unikać.
Bogatym źródłem wapnia są m. in. hiijiki, wakame, kelp, kombu, ser żółty, trawa pszeniczna lub jęczmienna, sardynki, nori, migdały, orzechy laskowe, pietruszka, orzechy nerkowca.
Inne ważne witaminy to: Wit. E, która pobudza wytwarzanie estrogenu, jej najbogatszym źródłem jest olej z kiełków pszenicy, Wit. A, C, B kompleks.

Medycyna chińska wskazuje na arcydzięgiel chiński, który przynosi ulgę we wszystkich objawach menopauzy. Kobiety w Chinach używają go do gotowania zupy, a ponieważ jest bardzo twardy, można z niego przyrządzić kilka razy wywar, gotując za każdym razem około pół godziny. W zapachu podobny jest do selera i jest wskazany szczególnie dla osób bladych, niedoborowych i anemicznych, z tendencją do problemów z krążeniem i oznakami nadmiaru zimna. Nie jest zalecany natomiast przy biegunce, lub obrzęku brzucha, spowodowanym przez nadmiar śluzu czy wszelkiego rodzaju guzy.
Inną ważną rośliną, która pobudza produkcję estrogenu, jest brazylijskie zioło Suma. Zioło to wzmacnia odporność, a jego właściwości są przydatne w takich dolegliwościach jak: zmęczenie, anemia, impotencja, gruźlica, zapalenie oskrzeli, żółtaczka czy nowotwory.
Jeszcze innym skutecznym zielem jest pluskwica groniasta, zawierająca substancje estrogenne łagodzące nieprzyjemne objawy menopauzy.

Pocieszeniem może być fakt, że objawy, nawet jeśli się jakieś pojawią, to zazwyczaj ustępują po kilku miesiącach od momentu pojawienia się, najdłużej do roku. Odpowiednia dieta, nie wyczerpujące ćwiczenia fizyczne, bezstresowy tryb życia, wysypianie się, zaopiekowanie się sobą pod różnymi względami, to inwestycja, która zwróci się z nawiązką w postaci dobrego samopoczucia, zdrowego ciała i umysłu przez wiele następnych lat życia. Dbajmy o siebie szczególnie teraz, jak nigdy dotąd.