Histerektomia – wstęp
W Stanach Zjednoczonych histerektomia jest drugim, tuż po cesarskim cięciu, najczęściej
wykonywanym zabiegiem operacyjnym. W latach 80. XX w. macicę usunięto u około 60%
kobiet przed 65. rokiem życia. Przeciętny wiek kobiety, którą poddano histerektomii, to 46,1
roku.
W Polsce co roku ok. 60 tys. Polek (z różnych wskazań wymienionych niżej) kierowanych
jest na histerektomię, w Niemczech jest to aż ponad 130 tys. kobiet rocznie.
Jednym z głównych argumentów wykorzystywanym przez lekarzy jest ryzyko wystąpienia
choroby onkologicznej w przyszłości. Argument ten jednak nie ma się nijak do faktycznych
danych odnośnie chorób onkologicznych. Warto tu oprzeć się na danych niemieckiego
Instytutu Roberta Kocha.
Niemieckie dane pokazują, że ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy to 0,8 proc. (1/120 kobiet), a ryzyko śmierci z powodu tej choroby to 0,3 proc.(1/ 350 kobiet). Ryzyko zachorowania na raka trzonu macicy to 2 proc. (1/50 kobiet), a ryzyko śmierci 0,5 proc. (1/200 kobiet). Oznacza to, że na raka szyjki macicy mogą umrzeć statystycznie 2 na 550 kobiet w Niemczech. Jak liczby te mają do faktu, że w tym kraju co szósta kobieta pozbawiona została macicy?. W roku 2012 przeprowadzono w Niemczech 133 tys. operacji usunięcia macicy. Co szósta kobieta w wieku 18-79 lat została poddana histerektomii. Połowa histerektomii wykonana została u kobiet pomiędzy 40. a 49. rokiem życia. Warto dodać, również na podstawie tego raportu, że kobiety z wykształceniem podstawowym częściej poddają się operacji histerektomii (31 proc.) niż kobiety z wykształceniem wyższym (11,6 proc.), a wśród lekarzy kierujących na ten zabieg to mężczyźni dwa razy częściej ustalali wskazania niż kobiety.
Istnieją również inne badania, które pokazują obraz psychologiczny - histerektomia może poprawić jakość życia kobiety, pod warunkiem, że wybierze ją ona spośród różnych rozwiązań. Czy jednak lekarze proponują kobietom inne rozwiązania? W dobie rozwiniętej medycyny one istnieją, nie ma potrzeby sięgania od razu po tak radykalne sposoby. Jeżeli kobieta nie poznała innych możliwości i zgodzi się w pośpiechu na operację, na którą tak naprawdę wewnętrznie nie jest gotowa, wynik może być dla niej druzgocący.
Sama doświadczyłam ze strony lekarzy ogromnej presji poddania się histerektomii. Taka jest tendencja - kreowanie sytuacji kryzysowych i pośpiechu. Uczucie lęku jakie się wtedy pojawia, nacisk ze strony lekarza, czy też rodziny, sprawiają, że kobiety zgadzają się na zabieg, chociaż tak naprawdę nie musiałyby się śpieszyć i poczekać, poobserwować, zapoznać się z innymi alternatywnymi metodami. Jest to niezmiernie ważne by nie ulegać presji, dać sobie czas, pozbierać różne informacje, inne możliwości, skonsultować z różnymi lekarzami. Inaczej można żałować swojej decyzji, której niestety nie będzie można cofnąć.