Reumatyzm i zapalenie stawów

Reumatyzm nagłówek

Reumatyzm jak wiele innych schorzeń, powiększa i tak już bardzo długą listę chorób cywilizacyjnych. Nazwa ta jest zbiorczym terminem stosowanym do określenia grupy symptomów opartych na bolesnych przemianach w obrębie stawów i mięśni. W skrajnych przypadkach bóle reumatyczne mogą tak bardzo ograniczyć czynności ruchowe, że zakończyć się to może inwalidztwem. Ból kości, stawów, mięśni czy więzadeł, który towarzyszy reumatyzmowi, charakterystyczny jest też dla innych zaburzeń jak dna moczanowa, reumatoidalne zapalenie stawów, zapalenie torebki stawowej czy rwa kulszowa. Najczęściej towarzyszą im też sporadycznie lub chronicznie stany zapalne. Jest jeszcze jedna ważna wspólna rzecz dla tych wszystkich dolegliwości – niski poziom minerałów, szczególnie wapnia.
Chociaż medycyna uznaje tą chorobę za nieuleczalną, a leczenie farmakologiczne ma na celu jedynie uśmierzenie bólu i złagodzenie skutków, to osobiście uważam, że podjęcie opisanych niżej kroków, zastosowanie zaleceń może pomóc uporać się z chorobą raz na zawsze. Na pewno potrzebna jest konsekwencja i cierpliwość.

Jeśli chcesz pozyskać więcej informacji na temat radzenia sobie z chorobami reumatycznymi (a taką jest np. Reumatoidalne Zapalenie Stawów) polecam z całego serca ebook o RZS.




 

Reumatyzm – najczęstsze przyczyny


Z punktu widzenia medycyny chińskiej i posługując się jej terminologią, główną przyczyną zaburzeń reumatycznych jest nadmierna wilgoć w organizmie i zastój wątroby (wiatr). Ten zastój bardzo trafnie wpasowuje się w profil psychologiczny opisany na końcu artykułu. Oba te patogenne czynniki, wiatr i wilgoć zazwyczaj występują razem, a jeden z nich przeważa. To, który z nich, możemy rozpoznać po specyficznych objawach. Przy dominującej wilgoci zazwyczaj występują takie objawy jak: obrzęki, otyłość, spowolnienie, uczucie ciężkości w kończynach. Jeśli dominującym czynnikiem jest wiatr, czyli zastój wątroby, mogą się pojawić takie objawy jak zawroty głowy, przemieszczający się w różnych miejscach ból lub ból będzie na przemian pojawiał się i znikał. Osoby zmagające się z reumatyzmem będą też bardzo wrażliwe na te dwa czynniki (wilgoć i wiatr) panujące na zewnątrz, w pogodzie. Powinny one unikać i wiatru i wilgoci, gdyż te dwa czynniki będą potęgowały stan panujący w ich wnętrzu. Wilgoć, według medycyny chińskiej, jest sprawcą bardzo wielu chorób. O ile niewielka ilości śluzu w układzie pokarmowym jest niezbędna i zaspokoimy ją ze zjadanych dobrej jakości zbóż czy roślin strączkowych, a także warzyw, to nadmiar wilgoci doprowadzi do chorobotwórczych złogów. Uporanie się z jej nadmiarem jest niezmiernie skuteczną terapią, a w wielu przypadkach wystarczającą i powinno być priorytetem, pierwszym podstawowym krokiem w odzyskiwaniu zdrowia i ciągłej dbałości o nie.
Skąd bierze się ten nadmiar wilgoci? Otóż jest ona wytwarzana przez toksyczne pozostałości niestrawionych pokarmów mięsnych, nabiałowych, rafinowanego cukru, niskiej jakości tłuszczów i olejów czy alkoholu. Jeśli dodatkowo ściany naszych jelit są osłabione (tzw. sitowate jelita), powstałe na bazie wilgoci toksyny z łatwością dostają się do krwiobiegu. Nasz system odpornościowy natychmiast reaguje wywołując różnego rodzaju stany zapalne. Paradoksalnie to leki zalecane na przewlekłe zapalenie stawów bardzo często prowadzą do syndromu sitowatych jelit, a brak odpowiedniej ilości błonnika w diecie dodatkowo ten stan pogarsza.
Pacjenci chorujący na reumatoidalne zapalenie stawów, choroby nowotworowe i wiele innych chorób zwyrodnieniowych niemal zawsze wykazują nadmiar wilgoci, która staje się pożywką do namnażania wirusów i innych patogennych organizmów.
Niestety wilgoć, szczególnie ta głęboko już umiejscowiona, jest dość trudna do usunięcia i wymaga ścisłej diety i środków wspierających. Kluczowe jest wyeliminowanie produktów śluzotwórczych z jednoczesnym połączeniem pełnowartościowej diety opartej na nieprzetworzonej żywności, roślinach dobrego pochodzenia, nieskażonych żadnymi środkami chemicznymi. Terapię należy uzupełnić ziołami pomagającymi w osuszaniu wilgoci i aktywnością fizyczną. Zaleca się również sesje akupunktury. Oprócz utrzymania prawidłowej diety, należy też unikać spożywania posiłków późno w nocy, spożywania zbyt obfitych i wieloskładnikowych posiłków.

Co należy wykluczyć z diety?

  • Surowe pożywienie, głównie owoce, ale też warzywa i soki. Cukry proste zawarte w owocach przyczyniają się do rozrostu drożdżowców. Oczywiście ilość zjadanego tego rodzaju pożywienia jest indywidualną kwestią i w przypadku gdy mamy do czynienia z osobą o silnej konstytucji, rozgrzanej, ekstrawertycznej, z zaczerwienioną twarzą i grubym nalotem na języku, wybuchowej, to surowe pokarmy ugaszą ten wewnętrzny ogień i zadziałają oczyszczająco. Jeśli jednak osoba jest wychłodzona, o słabej kondycji, z tendencją do wodnistych stolców, to takie pokarmy są zabronione. Inaczej też zimne i surowe pożywienie będzie tolerowane latem, kiedy jesteśmy bardzo aktywni fizycznie, a inaczej zimą, kiedy takie posiłki nie są absolutnie zalecane. Polecam artykuł o odżywianiu zgodnie z porami roku tutaj
  • Ograniczyć w dużym stopniu mięso i produkty odzwierzęce jak jaja, nabiał, masło, jak również niskiej jakości oleje i tłuszcze uwodornione. Ograniczyć powinniśmy również orzechy, szczególnie ziemne, z wyjątkiem migdałów i orzechów piniowych, których można zjeść kilka sztuk dziennie. Polecam artykuł o mięsie, dostępnym tutaj
  • . Mięso i tłuszcze zwierzęce nie tylko wzmagają rozwój toksycznej wilgoci w organizmie, ale przyczyniają się też do stanów zapalnych i bólu stawów. Z kolei bogaty w tłuszcz nabiał paradoksalnie jest przyczyną niedoboru wapnia w kościach, a nie lekarstwem na jego niedobór. Zrezygnowanie z nabiału (za wyjątkiem koziego, który jest łatwiejszy w trawieniu i bogatszy w składniki mineralne) jest bardzo często prostym sposobem na choroby reumatyczne i artretyczne.
  • Lody należy wykluczyć całkowicie. Łączą one w sobie smak słodki, są zimne, bardzo mocno śluzotwórcze i na domiar złego zawierają toksyczną chemię w postaci różnych dodatków. Uważa się je za sprawcę powstawania różnego rodzaju guzów i torbieli w obrębie brzucha.
  • Rafinowany cukier i słodycze w każdej postaci.
  • Wszelkie rafinowane, oczyszczone i przetworzone produkty powinny również całkowicie zniknąć z codziennej diety.
  • Produkty będące źródłem dużej zawartości kwasu szczawiowego, który jest inhibitorem wapnia. Zalicza się do nich rabarbar, szpinak, boćwinę, żurawinę i śliwki.
  • Należy też ograniczyć warzywa psiankowate – bakłażany, pomidory, słodką paprykę. One również zawierają w składzie inhibitory wapnia (szczególnie chodzi o solaninę). Pomidory są ciekawe, gdyż z jednej strony alkalizują krew, co pomaga w walce z reumatyzmem i dną moczanową, z drugiej strony zakłócają metabolizm wapnia przez co nie są zalecane w przypadku artretyzmu. Ich nadmiar w diecie może w ogóle na każdego działać osłabiająco.



 

Reumatyzm – naturalne metody – dieta


Kiedy uda się już w jakimś chociaż stopniu wyeliminować z diety szkodliwe produkty, warto zadbać aby znalazły się w niej wymienione poniżej. Tylko równoległe ograniczanie tego co szkodzi z włączaniem małymi krokami tego co pomaga, przyniesie w szybkim tempie bardzo zadowalające efekty. Dieta powinna być oparta na posiłkach przygotowywanych głównie na ciepło. Warto przez kilka pierwszych miesięcy zastosować dietę opartą o warzywa i kasze, gdyż może się okazać, że już po tym etapie ustąpią wszelkie bóle artretyczne. Taką ogólną i generalną wskazówką jest używanie pożywienia, które osusza wilgoć, oczyszcza organizm z toksyn i infekcji. Najlepsze produkty to te z natury gorzkie, zasadotwórcze i ochładzające. Dieta powinna być lekka, w postaci najlepiej zup, wywarów i herbatek. Najczęściej używanymi składnikami powinny być m.in. fasola adzuki, dynia, koper włoski, por, rzepa, kalarepa, surowy miód, szparagi, grzyby, ziemniaki ze skórką, marchew, seler, kukurydza, chrzan, cebula, szczypior, czosnek, ryż, quinoa, owies. Z przypraw zalecany koper, majeranek, kolendra, szałwia, tymianek, rozmaryn, liść laurowy, imbir, czarny pieprz.

Szczególnie miejsce w diecie powinny znaleźć poniższe produkty:

  • Kwasy tłuszczowe omega 3 oraz GLA (Kwas gamma-linolenowy GLA). Najbogatszym ich źródłem są oczywiście ryby (sardynki, sardele, pstrągi, śledzie, łososie, dorsze, ryby maślane i węgorze), nasiona lnu i olej lniany. Kwasy omega 3 leczą nie tylko choroby kości, stawów jak reumatoidalne zapalenie stawów, lecz są skuteczne również w leczeniu chorób serca, nowotworów, astmy, wrzodziejącego zapalenia jelita grubego czy chorób nerek. Kwas tłuszczowy GLA występuje także w oleju z nasion wiesiołka, ogórecznika i czarnej porzeczki oraz w spirulinie.
  • Produkty bogate w chlorofil. Pisałam o nich bardzo szeroko tutaj. Cechują się one właściwościami przeciwzapalnymi, odtruwającymi, są niezmiernie skuteczne w leczeniu reumatyzmu i wielu innych rodzajach zapalenia stawów. Trawy zbożowe oraz mikroalgi (spirulina i sinica) są bogatym źródłem beta-karotenu, który zapobiega niszczeniu tkanek w reumatoidalnym zapaleniu stawów. W przypadku lucerny będącej bogatym źródłem chlorofilu zaleca się liście (nie nasiona i nie kiełki).
  • Nasiona czarnego sezamu w leczeniu reumatyzmu zasługują na szczególną uwagę. Oprócz tego, że zmniejszają dolegliwości reumatyczne (co ciekawe w Indiach są szczególnie używane w porze chłodnej i wilgotnej) to są wzmacniające, wzmacniają wątrobę i nerki, opóźniają proces starzenia się (szczególnie w osłabieniu organizmu i chudnięciu na starość). By ułatwić ich trawienie należy je namoczyć na noc, podprażyć albo ugotować lub zmielić przed spożyciem. Masło sezamowe czy tahini są produktem przetworzonym i nie należy ich spożywać. Jest bezwartościowe, bez minerałów i bez błonnika. Wręcz tahini może prowadzić do zastoju wątroby powodując złość, depresję czy inne zaburzenia równowagi emocjonalnej.
  • Czarna soja zalecana również nie tylko w leczeniu reumatyzmu, ale chorób nerek i wszelkich dolegliwości związanych z nerkami, jak bóle w dolnej części pleców, bólu kolan czy słabych kości. Czarna soja jest moczopędna i poprawia krążenie krwi, dzięki czemu usuwa nadmiar toksyn z organizmu.
  • Marchew jest wyjątkowa z racji swojej zasadowości. Odkwasza i działa oczyszczająco w takich schorzeniach jak reumatyzm, trądzik, ale i kurza ślepota, beta-karoten ma właściwości przeciwnowotworowe. Dzięki dużej zawartości krzemu wspiera metabolizm wapnia. Należy uważać z ilością soku z marchwi, gdyż jego nadmiar może osłabić nerki i doprowadzić m.in. do utraty włosów. Warto dodać do soku natkę marchwi, która jest gorzka przez co przeciwdziała zastojowi wątroby i powstawaniu wilgoci.
  • Seler, to z kolei bogactwo krzemu. Odbudowuje stawy, kości, tkankę łączną. Skuteczny w leczeniu artretyzmu, reumatyzmu, skazy moczanowej. Pomaga zmniejszyć fermentację trawienną i zakwaszenie krwi.
  • Winogrona wspierają wątrobę, nerki przez co wzmacniają związane z nimi kości i ścięgna. Skuteczne w leczeniu artretyzmu, reumatyzmu, działają też moczopędnie, dzięki czemu zmniejszają obrzęki w ciele i wspierają leczenie schorzeń układu moczowego.



 

Reumatyzm – naturalne metody – zioła


Są to zioła, które posiadają różne lecznicze właściwości: przeciwreumatyczne, osuszające wilgoć, zmniejszające stany zapalne w tkankach, napotne (usuwanie toksyn ze stawów i ścięgien), uspokajające, rozkurczowe, pobudzające krążenie krwi i usuwające wszelkie zastoje. Zioła można pić pojedynczo, jednak skuteczniejsze są jeśli zażywane są jako mieszanki kilku z nich.
Chaparral – gorzkie zioło o właściwościach przeciwnowotworowych, zaburzeniach wirusowych i chorobach zwyrodnieniowych. Wzmacnia odporność, usuwa śluz i wilgoć, porusza zastój energii Qi.
Korzeń łopianu – podobnie jak poprzednie pomaga usunąć wilgoć i toksyny z organizmu. Zioło typowo przeciwreumatyczne podobnie jak chaparral. Dobrze oczyszcza krew, usuwa tłuszcz, reguluje poziom cukru. Jest wskazany dla osób nadmiarowych z tendencją do otyłości, obrzęków, wypryskach skórnych. Należy zastosować ostrożność w jego spożywaniu.
Żółtodrzew – owoce tej rośliny w postaci zmielonej są wykorzystywane jako przyprawa, smakują podobnie jak pieprz. Zarówno owoce jak i liście czy korzenie wykorzystywane są w lecznictwie przede wszystkim przeciwbólowo, przeciwpasożytniczo, moczopędnie, poprawiają krążenie i wytwarzają ciepło, które pomaga z kolei uporać się z wilgocią i śluzem.
Imbir – powinny go unikać osoby z objawami gorąca. Wskazany jest natomiast dla osób wychłodzonych z awersją do zimna. Usunie zastoje i wszelkie zablokowania.
Portulaka – usuwa toksyny, skuteczna w leczeniu obrzęków i reumatyzmu.
Pluskiwca – znana i wykorzystywana głównie w bolesnym miesiączkowaniu, ale równie skuteczna jest w reumatyzmie, w bólach stawów, problemach układu trawiennego.
Żywica sosny lub jodły – to tradycyjny lek wywodzący się z medycyny ludowej, zalecany przy dolegliwościach reumatycznych. Nie zaleca się jej stosować dłużej niż 4-5 tygodni. Żywicę można żuć kawałeczkami (nie większymi niż ziarnko grochu).

Nie tylko wewnętrzne stosowanie ziół , ale i zewnętrznie, pomoże w leczeniu i łagodzeniu objawów reumatyzmu czy artretyzmu. Stosuje się w tym celu różne maści i okłady w skład których powinny wchodzić olejki z mięty pieprzowej, eukaliptusa, cynamonu, krzewu herbacianego, pieprzu kajeńskiego czy bylicy.




 

Reumatyzm – profil psychologiczny chorego


Przywołam tu moich ulubionych autorów dotykających kwestii psychologicznych – Kurta Tepperweina i Walerija Sinielnikowa. Problem reumatyzmu upatrują oni w tłumieniu negatywnych uczuć (smutku, rozczarowań, złości, zgorzknienia, frustracji), co prowadzi do stwardnienia i zawężenia duchowo- umysłowego. Według autorów osoby takie mają małą skłonność do adaptacji społecznej, lubią krytykować i potępiać czyny nie tylko innych, ale i swoje. Skumulowane negatywne energie są swego rodzaju toksynami zatruwającymi organizm, wywołującymi stany zapalne, a ciało staje się w konsekwencji składowiskiem toksycznych odpadów.
Bardzo trudno takim osobom skonfrontować się ze swoimi wadami i niedoskonałością. Pod zewnętrzną skromnością, sumiennością czy chęcią niesienia pomocy innym kryją się często agresja, chęć władzy i dominacji, potrzeba kontroli nad wszystkim i wszystkimi, zesztywnienie duchowe i umysłowe. Stan wewnętrzny takich osób jest niespójny z czynami na zewnątrz, co w konsekwencji prowadzi do silnego rozdźwięku i poczucia winy albo skłonności do poświęceń. Warto wtedy dbać o wzbudzanie w sobie ciepła, serdeczności, takiej prawdziwej, płynącej z samego serca. Warto też spojrzeć z uwagą, które sytuacje życiowe wywołują silne uczucie agresji i rozczarowania i jak możemy temu zaradzić.